- Nowe dekodery miały poprawić jakość oglądanego na ekranach telewizorów obrazu oraz zwiększyć ilość kanałów. Wydaliśmy pieniądze na darmo - skarżył się jeden z naszych Czytelników.
- Przez dwa dni próbowałem zainstalować dekoder, ale ciągle nie działa. Nie wiem, czy to wina sprzętu, czy po prostu "Vectra" nie nadaje sygnału - mówi inny.
- Zastanawiałem się nawet, czy to ja czegoś nie robię źle... Ale porozmawiałem z sąsiadami i oni też mają problemy z uzyskaniem obrazu - opowiada kolejny radomszczanin.
Odbiorcy "Vectry", którzy mieli problem z dekoderami oburzali się, że nikt nie wyjaśnił im dlaczego nie mogą korzystać z urządzeń. Przedstawiciele "kablówki" w Radomsku, których prosiliśmy o wyjaśnienie sprawy informowali, że odpowiedź można dostać jedynie w centrali firmy. Przesłaliśmy więc mail do centrali. W odpowiedzi przeczytaliśmy, że "Vectra" przyśle swe stanowisko w czwartek po południu, już po przekazaniu gazety do druku. Odpowiedź zacytujemy więc w następnym numerze.
- W przypadku, gdy dekodery są zepsute, użytkownicy mogą złożyć zwykłą reklamacje, ponieważ za sprzęt odpowiada jego producent - radzi Michał Sewerynek, rzecznik praw konsumenta. - Ale jeśli to wina sygnału, to firma go nadająca powinna jak najszybciej naprawić usterkę. Jeżeli tego nie zrobi, klienci mają prawo złożyć skargę do Urzędu Komunikacji Elektronicznej lub starać się o odstąpienie od umowy.
Jak się dowiedzieliśmy, w środę, krótko po naszej interwencji dekodery w niektórych domach zaczęły normalnie działać.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?