Tego jeszcze w historii powiatu radomszczańskiego nie było. Dyrektor placówki podlegającej starostwu skarży się wojewodzie na... członka zarządu powiatu. Chodzi o Poradnię Pedagogiczno-Psychologiczną, która do dziś nie ma zatwierdzonej organizacji na przyszły rok szkolny.
- To właściwie nie jest skarga na konkretną osobę. Skierowałam się do ostatecznej instancji, która może rozstrzygnąć sprawę sporną toczącą się wokół zatwierdzenia arkusza organizacyjnego placówki na kolejny rok szkolny - mówi Beata Ciupińska, dyrektorka placówki.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, dyrektor placówki powinien przygotować taki arkusz do 30 kwietnia. Do 25 maja miało go zatwierdzić starostwo, jako organ prowadzący.
- Przygotowałam ten arkusz, wysłałam do starostwa, ale pojawiło się kilka kwestii spornych, choć starałam się dopasować plan pracy do potrzeb lokalnego środowiska i ułożyć go tak, by zrealizować przewidziane dla placówki zadania - wyjaśnia Beata Ciupińska.
Dokument nie został przyjęty przez starostwo, pojawiły się bowiem zalecenia dla dyrektora do uzupełnienia arkusza. I ta sytuacja trwa do dzisiaj. Szefowa poradni przygotowała już cztery wersje arkusza.
- Do każdego dołączałam szczegółowe uzasadnienie zmian, powołując się na konkretne przepisy... I uzyskiwałam odpowiedź: nie wyrażam zgody - opowiada Ciupińska.
O całej sytuacji napisała więc do wojewody. Ten odesłał jednak pismo do rady powiatu, bo to właśnie ona powinna się nim zająć. A dyrektorka czeka na rozstrzygnięcie.
I nie są to jej jedyne problemy. Dochodzi do tego jeszcze konflikt z pracownikami poradni. W końcu czerwca rada pedagogiczna podjęła uchwałę o skierowaniu do zarządu powiatu wniosku o jej odwołanie.
Starostwo o obu sprawach wypowiada się wstrzemięźliwe.
- Mamy zastrzeżenia do arkuszy organizacyjnych przedstawianych przez panią dyrektor. Zmieniły się przepisy, chodzi więc o uwzględnienie tych zmian - wyjaśnia Urszula Rorat, członek zarządu odpowiedzialna za sprawy związane z oświatą. - Natomiast pismo pani dyrektor otrzymaliśmy od wojewody na początku lipca. Teraz zajmuje się nim prawnik, by stwierdzić, czy ma się nim zająć rada powiatu, czy starosta.
Jeżeli zaś chodzi o pismo nauczycieli z poradni, prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. Kiedy zostanie zakończone, w tej chwili trudno powiedzieć.
- Rada pedagogiczna, zgodnie z przepisami, zostanie powiadomiona o wyniku postępowania - mówi Urszula Rorat.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?