- Dla mnie najważniejsze jest to, że sprawa tocząca się niemal cztery lata wreszcie znalazła finał - mówi Andrzej Kaczmarek. - Są to spore pieniądze, ale mogły być znacznie mniejsze, gdyby urząd zgodził się na moją propozycję złożoną w 2007 roku. Wówczas domagałem się niespełna 100 tys. zł.
Przedsiębiorca przyznaje, że jest zbulwersowany beztroską przedborskich władz.
- I radni, i burmistrz wiedzieli, że domagałem się 100 tys. zł i podpisania ugody. W tym czasie zadowoliłbym się nawet mniejszą kwotą, niestety, nikt nie chciał mnie słuchać - opowiada. - Co radni powiedzą teraz? Burmistrz sprawę przeciągał, naraził gminę na koszty... Słyszałem, że chce się odwoływać od wyroku sądu w Piotrkowie. Dla mnie to jeszcze lepiej, bo takich odsetek nie miałbym z żadnej inwestycji.
Miłosz Naczyński, burmistrz Przedborza przyznaje, że będzie odwoływał się od wyroku do sądu II instancji.
- Sędzia nie uwzględnił naszych wniosków i dowodów. Przecież żaden z pracowników ZUK nie potwierdza, że hydrant był odkręcony i lała się z niego woda - mówi burmistrz. - Na dodatek świadkowie zeznawali, że magazyn, zanim zrobiono w nim hurtownię, był wcześniej systematycznie zalewany.
Sprawa sądowa i wypłata dla przedsiębiorcy odszkodowania to nie koniec kłopotów miejskiej kasy. W kolejce po pieniądze stoi również ubezpieczyciel, który pokrył straty hurtowni i domaga się zwrotu kosztów od sprawcy zalania. Jego roszczenia oceniane są na ok. 400 tys. zł oraz odsetki.
Przypomnijmy, że sprawa rozpoczęła się dokładnie 1 października 2007 roku. Andrzej Kaczmarek prowadził w Przedborzu hurtownię sprzętu agd. Obok mieści się Zakład Usług Komunalnych.
- Przychodzę do magazynu, a pracownik mi mówi, że budynek jest zalany, sprzęt pływa... Co się stało? - wspomina. - Dla mnie sprawa od początku była jasna, zostałem zalany przez wodę płynącą z odkręconego hydrantu w ZUK. Hurtownia była niżej, więc woda spłynęła do mnie. Burmistrz tymczasem szuka winnych, powołuje biegłych...
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?