Kamil Głąb: W Radomsku w 99 procentach widać mądrą pomoc Szlachetniej Paczki ROZMOWA

Radomsko po raz kolejny włącza się w działania Szlachetnej Paczki. Jaki jest plan działania Mądrej Pomocy na najbliższe dni i tygodnie?
- Tegoroczna edycja Szlachetnej Paczki oczywiście już trwa. Jesteśmy na etapie rekrutacji nowych wolontariuszy. Jak na razie w naszym mieście mamy ich piętnastu. Oczywiście jeszcze kilku w najbliższym czasie nam przybędzie. Naturalnie już zaczynamy poszukiwania osób w potrzebie. W takim poszukiwaniu są nam niezbędne instytucje takie jak MOPS. To od nich też bardzo dużo zależy, bo im więcej oni nam zgłoszą takich rodzin, to do takiej ilości rodzin dotrzemy. My - jako wolontariusze - nie mamy sposobności ani wiedzy na temat każdej rodziny jaka jest w mieście. Współpraca jest niezbędna.

Do kiedy można zgłaszać rodziny?
- Te rodziny można zgłaszać tak naprawdę prawie do końca listopada. Można zrobić to na stronie www.szlachetnapaczka.pl, można też ode mnie uzyskać papierowe zgłoszenie. Oczywiście rodzina musi wyrazić chęć na to, aby wolontariusze się do nich udali, bo to jest niezbędne. Mamy nadzieję, że w tym roku będzie jeszcze więcej zgłoszonych rodzin niż rok temu.

Ilu rodzinom udało się pomóc w zeszłym roku i na jaką frekwencję liczycie teraz?
- W ubiegłym roku było zgłoszonych rodzin około 40. 28 z tych rodzin uzyskało pomoc w ramach projektu Szlachetna Paczka. W tym roku życzyłbym sobie 60, a nawet 80 takich zgłoszeń.

Praca wolontariuszy jest nieoceniona prawda?
- Dużo od nas zależy, musimy oczywiście jak najwięcej się dowiedzieć o tej rodzinie. Co się u nich wydarzyło, dlaczego się znaleźli w takiej sytuacji. I jako wolontariusze musimy ocenić czy taka rodzina mądrze wykorzysta pomoc Szlachetnej Paczki.

Widzicie, że to daje efekt?
- Oczywiście, w 99 procentach widać tę mądrą pomoc. Ci ludzie później sobie świetnie radzą, mamy z nimi kontakt. Wielokrotnie nam dziękują za tę odrobinę serca, którą im daliśmy. Jak najbardziej starają się włączać w pomoc, są wolontariuszami a nawet darczyńcami.

Nigdy nie brakuje osób, które chcą pomoc?
- Nie, bardzo rzadko się zdarza w ogóle w projekcie ogólnopolskim by jakaś rodzina nie znalazła darczyńców. W naszym mieście w poprzednim roku bardzo szybko wszystkie rodziny znajdowały swoich dobroczyńców.