Czy lokalni przedsiębiorcy zdecydują się zainwestować w radomszczańskiej podstrefie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej? Czy wójtowie gmin powiatu radomszczańskiego stworzą na swoich terenach takie podstrefy? Do tego podczas spotkania w starostwie 19 października zachęcali przedstawiciele strefy.
- Dziś nie wyobrażamy sobie funkcjonowania naszej gospodarki bez strefy, działamy na blisko 1300 ha, utworzonych zostało ok. 25 tysięcy miejsc pracy. Są w Polsce miasta, gdzie gdyby nie strefa bezrobocie sięgałoby nawet 50 proc, a łódzka strefa postrzegana jest jako jedna z najlepszych w Europie – podkreślał Stanisław Witaszczyk, wiceprezes zarządu ŁSSE.
Spotkanie miało charakter informacyjny. O możliwościach, jakie daje strefa mówiła m. in. Agnieszka Sobieszek, dyrektor departamentu pozyskiwania inwestora ŁSSE
- Pomimo że strefa działa od 12 lat, mam wrażenie, że wiedza wśród lokalnych przedsiębiorców na temat możliwości, jakie stwarza, wciąż nie jest zbyt duża – przyznała Agnieszka Sobieszek . - Chcemy obalić mit, że strefa jest wyłącznie dla dużych przedsiębiorców i koncernów, przepisy prawa przewidują największą pomoc właśnie dla małych i średnich przedsiębiorstw. Podstrefa w Radomsku ma bardzo duży obszar, nie jest problemem wydzielenie mniejszej działki, takie działki miasto przygotowało.
Strefa przedsiębiorcom zapewnia przede wszystkim pomoc finansową, czyli zwolnienie od podatku dochodowego, ale także pomoc w kontaktach z urzędami, firmami oferującymi usługi projektowe, wykonawcze, konsultingowe, rekrutacyjne itp.
- Staramy się wspierać zarówno przedsiębiorców jak i samorządy na każdym etapie inwestycji – zapewnia Agnieszka Sobieszek.
- Warto inwestować w drobna przedsiębiorczość, tym bardziej, że wszyscy wiemy, że w Radomsku strefa jest bardzo duża . Myślę, że nie jest w pełni wykorzystana. To spotkanie pokazało nam że warto, bo można liczyć duże dotacje i korzyści dla przedsiębiorców – przyznaje Janusz Kamiński z Drukarni Kamińskich.
Przedsiębiorcy dowiedzieli się na jakie środki z Unii Europejskiej mogą liczyć i na co mogą je przeznaczyć.
Obecni na spotkaniu wójtowie usłyszeli o możliwościach utworzenia podstrefy ŁSSE w ich gminach. Niestety nie wszyscy podeszli do proponowanych rozwiązań z entuzjazmem.
- Mamy świadomość, że skoro innym gminom, które są bliżej trasy szybkiego ruchu na razie się nie udaje, to czy może się udać gminie oddalonej o 20-30 km. To ryzyko zainwestowania dużych pieniędzy, bo trzeba wykupić grunty i uzbroić je we wszelkie media, żeby inwestor zdecydował się podjąć działalność. To są ogromne milionowe koszty, a gminy takimi pieniędzmi nie dysponują – mówił po spotkaniu Bogdan Witaszczyk, wójt gminy Wielgomłyny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?