Nowy rozkład jazdy MPK Radomsko: sztuka dla sztuki czy pożyteczne zmiany?

Można powiedzieć, że pasażerowie radomszczańskiego MPK po długim weekendzie obudzili się w nowej rzeczywistości. Bo choć nowy rozkład jazdy autobusów obowiązuje od 1 maja, to kto nimi jeździł w te dni? Prawdziwy sprawdzian rozpocznie się w tym tygodniu, choć głosy zawiedzionych już się pojawiają.

Sporo kontrowersji budzi przebieg trasy linii nr 3. Przed zmianami autobusem można było przejechać całe miasto i dwie dzielnice: od Kietlina przez Przedborską, Brzeźnicką do Stobiecka Miejskiego. Obecnie "trójka" jeździ do Stobiecka Miejskiego, a kilka kursów robi dalej, do gminy Ładzice. Jazdę rozpoczyna na Jagiellońskiej, następnie kieruje się przez plac 3 Maja, ul. Warszyca, Sierakowskiego, 11 Listopada do Brzeźnickiej. Ale na Brzeźnicką wjeżdża dopiero na Kowalowcu, omijając ten odcinek, którym kursowała wcześniej... Nie wjeżdża również na ul. Batorego.

Na te kwestie zwraca uwagę jeden z pasażerów, pan Tomasz, mieszkaniec Stobiecka Miejskiego. "Ominięcie ulicy Batorego spowodowało brak możliwości bezpośredniego dojazdu w rejon dwóch dużych szkół, Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 oraz Zespołu Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska. Utrudniło również dojazd szczególnie osób korzystających z pomocy lekarskiej w przychodniach na ulicy Miłej i Batorego, a jest ich w naszej dzielnicy spora grupa. Co prawda istnieje możliwość przesiadki na placu 3 Maja w linie "O" lub "4", ale to zdecydowanie wydłuża podróż, przy czym może być opóźnione nawet dwukrotnym postojem przed zamkniętymi przejazdami kolejowymi. Dodatkowo czas przejścia z jednego przystanku na drugi wraz z oczekiwaniem na autobus przesiadkowy może trwać ponad 15 minut, co spowoduje konieczność kolejnego kasowania biletu.

Wprowadzane zmiany spowodowały także, że tylko młodzież ucząca się w I LO będzie mogła dojechać w pobliże swojej szkoły bezpośrednio, natomiast pozostali uczniowie z II LO, Zespołu Szkół Elektryczno-Elektronicznych i Zespołu Szkół Ekonomicznych będą musieli korzystać z uciążliwych przesiadek lub kontynuować dojście do swojej szkoły pieszo. We wcześniej funkcjonującym rozkładzie jazdy do wszystkich szkół średnich linią nr "3" można było dojechać bezpośrednio" - pisze pan Tomasz.

Podobne obserwacje zgłaszała do magistratu radna ze Stobiecka Miejskiego, Jadwiga Łysik. Jej zdaniem, zmiany w rozkładzie nie służą mieszkańcom, a są "sztuką dla sztuki".
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że z nowych rozwiązań będą i zadowoleni, i niezadowoleni. Na razie zbieramy opinie, przysłuchujemy się głosom - mówi Ludwik Madej, naczelnik wydziału planowania inwestycji w magistracie. - Przyswojenie sobie nowych zasad wymaga zmiany przyzwyczajeń, dlatego na pewne obserwacje i wnioski dajemy sobie jeszcze trzy miesiące.

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego Radomsko".