Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokonali 100 km w I Pieszym Maratonie Niepodległości w Radomsku i odebrali medale [ZDJĘCIA]

Małgorzata Kulka
Za nami pierwszy Pieszy Maraton Niepodległości w Radomsku. 100-kilometrową trasę pokonały dwie z kilkunastu osób. Innym udało się dotrwać do 50 czy nawet 85 km.

50, 75, 85, a nawet 100 kilometrów pokonali wczoraj i w nocy z soboty na niedzielę uczestnicy pierwszego Pieszego Maratonu Niepodległości w Radomsku. Najdłuższy dystans pokonały dwie osoby: Paulina Gaj i Bartosz Borowik. Mimo zmęczenia część maratończyków dziś, 11 listopada, pojawiła się pod komendą Hufca ZHP Radomsko, by odebrać pamiątkowe medale i dyplomy.

- Najpierw pomyślałam, że na "pięćdziesiątce" stanę i zdecyduje, czy iść dalej... i postanowiłam, że jeszcze z dziesięć przejdę. I tak było na każdym punkcie kontrolnym... jeszcze dziesięć, jeszcze dziesięć i wyszło sto - mówi Paulina Gaj. - Miałam trzy chwile zwątpienia, ale udało się je pokonać i nie było aż tak źle, jak myślałam. Najcięższym odcinkiem był dla mnie ten między 75 a 90 kilometrem - tłumaczy .
Jak dodaje, po krótkim odpoczynku pewnie pokonałaby kolejne 100 km, na razie jednak poczeka do następnego maratonu.

- W moim przypadku odezwały się pewne kontuzje i przed samą "pięćdziesiątką" pojawił duży problem z tym, żeby dotrzeć do końca - mówi Paweł Zatoń, któremu ostatecznie udało się przejść 53 km.

Maraton wyruszył spod Miejskiego Domu Kultury w sobotę (10 listopada) tuż po godz. 9, trasa wiodła przez: Radomsko – Ojrzeń – Ewina – Nurek – Katarzynów – Jasień – Wapienniki – Kobiele Wielkie – Kodrąb – Lipowczyce – Kletnia – Radomsko. Każdy uczestnik mógł zakończyć marsz na dowolnie wybranym etapie. Osoby, którym udało się pokonać całą trasę w Radomsku byli 11 listopada ok. godz. 7.

- Taki maraton to na pewno też walka z samym sobą, to cały dzień i cała noc marszu, dochodzi niewyspanie i w pewnym momencie jest już problem - przyznaje Michał Zatoń, który przeszedł 75 km.

- Nieważne kto ile przeszedł kilometrów, ważne że stanęliście na linii straty i spróbowaliście, bo niektórzy stchórzyli - mówił podczas wręczania medali Jacek Paul HKS "REDUTA".

Jak zapewniają uczestnicy i organizatorzy, już za rok kolejny marsz.
- Już rozmawiamy o tym, żeby zorganizować kolejny taki maraton. Miejmy nadzieję, że będzie jeszcze więcej chętnych i każdy będzie chciał dotrwać do końca, jeśli tylko pozwoli na to zdrowie - mówi Paweł Zatoń.

Organizatorem imprezy był Harcerski Klub Specjalnościowy „REDUTA” XV Błękitny Szczep Hufca ZHP Radomsko.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto