Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrzebujący są wokół nas. Możesz pomóc

Jacek Drożdż
- Zimą najbardziej potrzebne są nam środki czystości - mówi Remigiusz Staniszewski (w głębi) z "Panaceum"
- Zimą najbardziej potrzebne są nam środki czystości - mówi Remigiusz Staniszewski (w głębi) z "Panaceum" Jacek Drożdż
Kilkunastu organizacjom z naszego powiatu niosącym pomoc osobom potrzebującym coraz trudniej znaleźć wsparcie.

Zima jest szczególnie ciężkim okresem dla placówek niosących pomoc potrzebującym. Warto więc pamiętać o tym, że ci, którzy niosą pomoc, sami jej niekiedy również potrzebują. I pieniądze wcale nie są najważniejsze.

Stowarzyszenie Centrum Pomocy "Panaceum" ma ośrodki dla bezdomnych w Radomsku i w Grabach w gminie Gidle. - Zimą najbardziej niezbędne są nam środki czystości, płyny do mycia, mydło. Musimy dbać o opał. Żeby go wystarczyło, trzeba się dobrze gospodarować. Dlatego nie kupowaliśmy węgla po 700, 800 zł za tonę, ale przywieźliśmy taniej węgiel bezpośrednio z Bełchatowa - wylicza Remigiusz Staniszewski, szef "Panaceum".

Ośrodek przyjmie każdą zaoferowaną pomoc.
- Przyda się odzież, pościel... Można się do nas zgłaszać, my ją odbierzemy. Zimą mogą być kłopoty z odebraniem np. mebli, bo nie mamy swojego transportu, ale również jesteśmy nimi zainteresowani - mówi Staniszewski. - Kiedyś bezinteresownie pomagało nam więcej osób. Dziś mamy propozycje: "zróbcie coś dla mnie, a ja dla was". Pomagamy więc w pracach budowlanych, wykończeniowych... Dostajemy za to drewno na opał, wędliny.

Zapewnienie dachu nad głową i wyżywienia dla ponad 30 osób w ośrodku w Radomsku wymaga niemałych zabiegów. Ale nasz rozmówca zapewnia, że "Panaceum" do Bożego Narodzenia jest przygotowane.

- Udało nam się kupić oporządzonego świniaka, sami zrobiliśmy wyroby na święta. Poza tym przed Bożym Narodzeniem pojawia się wielu ludzi dobrego serca, mieszkańcy Radomska sami do nas przychodzą, przywożą jedzenie - opowiada kierownik "Panaceum". - Przyjeżdża do nas na przykład pani, która wspiera nasz ośrodek od kilku lat. Za 1,5 tysiąca złotych robi zakupy i to wszystko przekazuje dla naszych podopiecznych. To naprawdę miły gest.

Ludzie z "Panaceum" przypominają także, że w wigilię drzwi ośrodka są otwarte dla każdego i jeśli ktoś chciałby spędzić Boże Narodzenie wśród życzliwych ludzi, może przyjechać na ul. Sucharskiego.

O tym, że ośrodkom pomagającym innym ludziom nie jest łatwo przekonuje Tomasz Baliński, szef Centrum Pomocy Bliźniemu w Klizinie w gm. Kodrąb.

- Wyposażyliśmy już ośrodek z niezbędny sprzęt. Najbardziej brakuje nam na bieżące opłaty - mówi. - Wsparcie finansowe to byłaby dla nas największa pomoc. Nawet nie trzeba nam przekazywać pieniędzy, wystarczy, że ktoś zapłaci za nas rachunek. Dawniej tak się zdarzało, teraz chętnych jest coraz mniej.

Na jakie jeszcze prezenty czekają w Klizinie? Najchętniej widziany byłby opał: węgiel, drewno...
- Pora roku jest taka, że wszystkim jest ciężko. Nam też, ale na szczęście sobie radzimy. Przygotowaliśmy mikołajki dla ponad stu dzieci z gminy, zrobimy wigilię - wylicza Baliński. - Radzi sobie też drugi nasz ośrodek, w Woli Malowanej. A jeśli będzie miał problemy, pomożemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto