Radomsko. Uroczystości pogrzebowe Jana Kowalskiego, ekshumowanego przez Instytut Pamięci Narodowej. ZDJĘCIA, FILM

We wtorek, 4 czerwca, na Starym Cmentarzu w Radomsku Instytut Pamięci Narodowej w Łodzi zorganizował uroczystości pogrzebowe ekshumowanego Jana Kowalskiego. Najpierw odprawiono mszę świętą, potem nastąpił przemarsz uczestników uroczystości na miejsce pochówku. W uroczystościach udział wzięli krewni Jana Kowalskiego, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi Karol Piskorski, poseł Anna Milczanowska, a także przedstawiciele władz miasta i powiatu radomszczańskiego.

Dziś po wielu latach możemy wreszcie złożyć jego szczątki do grobu z należytym szacunkiem i godnością. Jego ofiara jest symbolem naszej nieustającej walki o wolność, prawdę i sprawiedliwość - mówiła podczas ostatniego pożegnania Renata Kisiołek, wnuczka brata Jana Kowalskiego. - Jan pozostanie dla nas wzorem do naśladowania. Chciałabym wyrazić podziękowania dla dyrekcji i pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Dzięki Waszemu nieocenionemu wkładowi i poświęceniu udało się odnaleźć szczątki naszego krewnego.

Jan Kowalski urodził się 1 września 1917 roku w Woli Blakowej w powiecie radomszczańskim. W czasie okupacji niemieckiej był współpracownikiem miejscowych struktur Armii Krajowej. 5 października 1943 roku został aresztowany wraz z Tomaszem Fronczakiem w rodzinnej miejscowości, podczas obławy zorganizowanej przez żandarmerię niemiecką, a następnie przewieziony na posterunek do Dobryszyc. Następnego dnia żandarmi wywieźli obu mężczyzn do lasu i rozstrzelali nieopodal wsi Zalesiczki.

Według relacji świadków, skazańcy zostali przewiezieni do lasu samochodem razem z żandarmami. Na miejscu ofiarom nakazano własnoręcznie kopać grób. Kiedy to uczynili, żandarmi zastrzelili ich, wrzucili ciała do dołu, zakopali wyrównali teren, a na koniec jeszcze samochód przejechał po świeżej mogile - opowiada Krzysztof Szwagrzyk z Instytutu Pamięci Narodowej. - W ten sposób oprawcom wydawało się, że raz na zawsze zacierają ślady po swojej zbrodni, ale także po tym miejscu. Na szczęście stało się inaczej, my tę mroczną tajemnicę po wielu latach mogliśmy odkryć, a co najważniejsze odnaleźć i wydobyć szczątki człowieka, który został zamordowany, a dzisiaj z honorami go pochować.

Szczątki Jana Kowalskiego zostały odnalezione w czerwcu 2019 roku, podczas prac poszukiwawczych prowadzonych przez IPN w lesie w rejonie miejscowości Słostowice i Zalesiczki na terenie Nadleśnictwa Radomsko.