Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura z bocznicą w tle

Jacek Drożdż
Archiwum
Buczenie radnych Forum Samorządowo-Gospodarczego i ich protesty towarzyszyły przyjęciu uchwały o powołaniu zespołu, który będzie badał kwestię braku budowy bocznicy kolejowej w naszej części Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Skąd takie zachowanie radnych?
- W kwietniu radni podjęli wnioski upoważniające komisję rewizyjną do powołania zespołu do spraw kontroli budowy bocznicy kolejowej. Ale to były tylko wnioski. W ślad za tym powinna pójść uchwała, która dawałaby temu zespołowi umocowanie prawne - wyjaśnia Zbigniew Pie-chowicz, radny FSG. - Tego nie dopełniono.Tymczasem w maju, na komisji rewizyjnej, ukonstytuował się zespół kontrolny, wybrano przewodniczącego, którym został Jarosław Ferenc... A pan przewodniczący wysłał do sądu arbitrażowego wniosek o informację na temat bocznicy.

Tym samym, zdaniem radnych FSG, zespół zaczął działać, łamiąc prawo. Jak przypomina Piechowicz, w piśmie do sądu radny Ferenc powołuje się na uchwałę, której nie ma...
- W naszym przekonaniu stawia to pod znakiem zapytania rzetelność pana Ferenca. Przedstawił bowiem fakty, które nie miały miejsca. Uchwała, która powinna być przyjęta wcześniej, znalazła się w programie obecnej sesji - twierdzi radny FSG. - Tak naprawdę zespół dopiero od dziś będzie mógł pracować. Poza tym czy jako były wiceprezydent, który miał do czynienia z bocznicą kolejową, pan Ferenc może być przewodniczącym zespołu zajmującego się tą kwestią?

Jarosław Ferenc zapewnia, że do sądu arbitrażowego wystąpił w swoim własnym imieniu, a nie komisji rewizyjnej, czy zespołu kontrolnego.
- Chciałem, by sąd podał mi informację, kiedy wyrok sądu dotarł do miasta. Wyrok był wydany 23 stycznia, a my o nim usłyszeliśmy w kwietniu. Gdzie doszło do zacięcia? - tłumaczy. - Pytałem też, czy wyrok w sprawie bocznicy został wydany jednogłośnie, czy ktoś może zgłosił zdanie odrębne. Chodzi mi o stanowisko pełnomocnika urzędu miasta. Wystąpiłem również o udostępnienie mi materiałów dotyczących bocznicy.

Sprawę dyskutowano podczas sesji rady miejskiej. Na pytania Piechowicza odpowiadała Magdalena Spólnicka, przew. komisji rewizyjnej.
- Zespół kontrolny nie rozpoczął żadnych czynności, do których nie miał umocowania prawnego - mówiła.

Sytuacja zaogniła się, gdy Jarosław Ferenc stwierdził, iż zaczyna podejrzewać, że radnym FSG nie zależy na wyjaśnieniu sprawy...
W odpowiedzi Piechowicz zgłosił wniosek o zmianę przewodniczącego zespołu kontrolnego. Tu jednak wtrącił się przewodniczący rady Jacek Gębicz, który nie słuchając radnych FSG, zarządził głosowanie nad przyjęciem uchwały o powołaniu zespołu (przegłosowano ją). I by uniemożliwić dalszą dyskusję na ten temat, zarządził przerwę. Po niej na salę wróciła tylko część radnych Forum.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto